środa, 27 lutego 2013

Parco Giardino Sigurtà








Trudno uwierzyć, że ten malowniczo położony nieopodal rzeki Mincio park, został założony w XV wieku. Przez ponad 600 lat swojej historii przechodził przez ręce różnych właścicieli, lepsze i gorsze czasy. Teraz ten 60-hektarowy park – ogród jest dostępny dla zwiedzających, organizowane są tam wystawy sezonowe i imprezy cykliczne. Prowadzona jest również działalność dydaktyczna, gdzie podczas zajęć z instruktorami, dzieci w wieku szkolnym mogą poznawać tajemnice przyrody. 

Początki posiadłości, położonej w miejscowości Valeggio nad rzeką Mincio, są datowane na 14 marca 1407 roku, kiedy to szlachcic wenecki, Gerolamo Niccolò Contarini kupił za 5428 złotych dukatów i 40 monet, trzy likwidowane faktorie rolne od znanych rodzin: Scaligeri, Visconti i Carrara. Po 29 latach potomkowie Contariniego sprzedali dobra ziemskie za cenę 6000 złotych dukatów rodzinie Guarienti, w których posiadaniu znajdowały się przez następnych 190 lat. 

Jak wynika z dokumentacji prowadzonej od 1616 roku, kształt majątku od XV wieku był niezmieniony. W jego obrębie znajdował się od początku mały ogród geometryczny, przeznaczony do użytku tylko przez właścicieli – ogród prywatny. W dokumencie z 1627 roku jest interesująca wzmianka o tym, że można się przechadzać licznymi alejkami, okalającymi posiadłość, „per bellezza”. W urokliwej przestrzeni wkrótce dostrzeżono potencjał i teren spacerowy zaczęto udostępniać też przybywającym gościom, nie rezygnując jednocześnie z produkcji rolnej, co było podstawą utrzymania majątku. 

 




Następną rodziną, która przejęła posiadłość, była rodzina Maffei, która nabyła prawo do włości wraz z wniesionym przez wnuczki Guarientiego posagiem, w roku 1626. Siostry Isabella i Claudia wyszły za mąż za braci Maffei – Giovan Battistę oraz Tullia, a ziemia przechodziła z rąk do rąk kolejnych potomków i krewnych. Podczas inwentaryzacji majątku w 1751 roku wyceniono jego wartość na 8325 lirów weneckich. 

W 1792 roku na krótko pojawił się w Valeggio Ippolito Pindemonte, poeta, kuzyn rodziny. Jego pobyt spowodował pewne znaczące zmiany w parku – wprowadzono elementy ogrodu angielskiego: neogotycką świątynię , zameczek oraz grotę, miejsce „ proste, odosobnione i rustykalne”.






Kolejne pokolenia rodziny Maffei gospodarowały w posiadłości przez 210 lat. W 1836 roku, Anna Maffei bierze ślub z Filipo Nuvoloni. Po 210 latach park znowu stanowi wiano panny młodej – niestety, pod nowymi zarządcami zaczyna podupadać. Gości tymczasem sławy: cesarza Austrowęgier Franciszka Józefa, a potem Napoleona III, który po bitwie pod Solferino i San Martino, zatrzymał się w Villa Maffei między 25.06 a 7.07.1859 roku, płacąc za każdy dzień pobytu 45 franków. 

W 1902 roku wnuczki Filippo – Francesca i Laura Nuvoloni podzieliły się majątkiem. Francesca oddała swoją część swemu wujowi, Ugo Nuvoloni. Podział posiadłości fatalnie wpłynął na jej stan i przyczynił się do rychłego jej upadku. 

Cały kompleks w 1929 roku sprzedano Marii Paulon, żonie miejscowego lekarza, Cesare Sangiovanni, która po dziesięciu latach zdecydowała, aby się go pozbyć.

W kwietniu 1941 przedsiębiorca z Mediolanu, Giuseppe Carlo Sigurtà odkupił od Marii Paulon posiadłość za cenę 800000 lirów. Majątek był wystawiony na sprzedaż już od pięciu lat i był to bardzo zdewastowany zabytek, mający swoje najlepsze czasy już dawno za sobą. Sigurtà odkrył przypadkowo, że wraz z ziemią kupił starodawne prawo, nadal obowiązujące, do wykorzystywania wód z rzeki Mincio w celu nawadniania. Taką koncesję uzyskał Carlo Tullio Maffei w 1776 roku. Wykorzystując zależności wodne Sigurtà zmienił kilka piaszczystych wzgórz morenowych doliny Mincio, w bujny, zielony ogród, o unikatowych walorach estetycznych i nieporównywalnym pięknie. Powoli w zdewastowanym parku zaczął się uwidaczniać majestat starych drzew i wielu tysięcy cennych okazów bukszpanów, rosnących w poszyciu parkowym, niemal w ukryciu. Carlo Sigurtà i jego bratanek Enzo włożyli ogromny wysiłek, poświęcając każdą cząstkę swojej energii na pracę nad tym unikatowym kompleksem ekologicznym.






Parco Giardino Sigurtà znajduje się około 10 km na południe od miejscowości Peschiera, w miejscowości Valeggio sul Mincio. Rozciąga się wzdłuż doliny rzeki, sięgając morenowych wzgórz na południu jeziora Garda. Został udostępniony zwiedzającym w roku 1978 i od tamtej pory stanowi niemałą atrakcję prowincji Werony, ale ze względu na bliskie położenie w stosunku do jeziora Garda, przyciąga także osoby wypoczywające w tych okolicach. W parku organizowane są liczne imprezy związane z porami roku, różnymi świętami oraz przypadającym na dany okres kwitnieniem roślin. Oficjalne otwarcie nowego sezonu 2013 zaplanowano wprawdzie na niedzielę, 10 marca, ale ponieważ dwa dni wcześniej przypada Dzień Kobiet, Park zaprasza swoich gości już 8. marca, zwalniając z opłaty za wstęp wszystkie Panie, a dla towarzyszących Panów proponuje bilety ulgowe. Pierwszą w tym roku „roślinną” imprezą jest wystawa tulipanów – na rabatach posadzono jesienią milion cebulek w 150 odmianach tych kwiatów, a planowany termin wystawy to 15. marca do 30. kwietnia. Kolejne wystawy kwiatowe – jak co roku – przypadają na kwitnienie irysów, róż, grzybieni oraz astrów. 



Park można zwiedzać pieszo, na rowerze (na miejscu znajduje się wypożyczalnia), meleksem oraz kolejką, obwożącą turystów głównymi alejkami. Chodząc alejkami i zwiedzając najdalsze zakątki, za każdym rogiem trafiamy na atrakcje rozmieszczone na terenie całego parku: małe jeziorka, stawy z kwitnącymi roślinami, staw z żółwiami, zamek, grotę i świątynię, powstałe ze sprawą Ippolita Pindemonte pod koniec XVIII wieku. Każdy zakręt otwiera nowe panoramiczne widoki zapierające dech w piersiach. Bez trudu znajdziemy miejsca, gdzie można rozstawić sztalugi i malować przepiękne pejzaże – z trudem za to decydując, który fragment przestrzeni wybrać. 


 
 

Park zmienia się wraz z upływem czasu. Zamysł Carlo i Enzo Sigurtà pozostaje, ale atrakcji przybywa – zegar słoneczny, zainstalowany w 1990 roku, wskazuje czas i przypomina o tym, że „Słońce jest źródłem życia”. Najnowszym punktem wartym odwiedzenia jest labirynt, posadzony z 1500 krzewów cisu. Zajmuje powierzchnię 2500 m2 , a wewnątrz założenia znajduje się wieża obserwacyjna – dotarcie alejkami do wieży jest nagradzane możliwością obserwowania z góry całego labiryntu i zagubionych w nim poszukiwaczy przygód. 




Mój pobyt w Parco Giardino Sigurtà przypadał na pierwsze dni maja. Nie miałam okazji oglądać tulipanów w ich pełnej krasie – w ciepłym klimacie doliny Mincio zdążyły już przekwitnąć. Nie zakwitły jeszcze róże – a aleja różana jest jedną z wybitnych atrakcji parku – utworzona z 30000 krzewów róż odmiany ‘Queen Elisabeth’ oraz innych odmian mieszańców wielokwiatowych, ma około kilometra długości. Nie zatarło to jednak wrażenia, jakie park zrobił na mnie – malarskimi kompozycjami drzew i krzewów, i zielenią, która rzeczywiście jest wyjątkowo bujna i soczysta, tak, jak planowali założyciele.  Pięknie wygląda Wielki Trawnik, z jeziorkami obsadzonymi krzewami ozdobnymi i kwitnącymi bylinami oraz roślinami  jednorocznymi: aksamitkami, szałwią, begoniami.





Stawy z grzybieniami wyglądają jak ogromne lustra, w których przeglądają się kolumnowe cyprysy, a wśród ziół w geometrycznym ogrodzie roślin leczniczych czuwa kamienny lew, po którym biegają małe jaszczurki. Park jest naprawdę uroczym, magicznym miejscem i polecam go każdemu, kto będzie w okolicy jeziora Garda – warto znaleźć dzień na te wyjątkowe odwiedziny.

Informacje o Parku można znaleźć na stronie www.sigurta.it .